Nowy Etap

Witajcie kochani!
Ostatni raz te słowa użyłam niecały rok temu. Nie wiem kiedy ten czas minął. To był rok pełen zmian, kłótni, pożegnań, ale też pełen śmiechu, nowych ludzi i szukania własnego ja. Wszystkie złe wspomnienia przekreślam grubą, czarną linią i zaczynam nowy etap.
 Od września jestem licealistką. Jeszcze kilka lat temu bawiłam się lalkami, a moim
największym zmartwieniem było to, czy Miley wyjawi znajomym, że jest Hannah Montana. Wtedy wszystko było inne, nie martwiłam się co powiedzą inni, nie próbowałam pogodzić wielu rzeczy na raz, po prostu byłam dzieckiem i cieszyłam się tym faktem. Latem spałam do 12, chodziłam w kolorowych końcówkach, śmiałam się z durnych kreskówek i przejmowałam się drobnostkami takimi jak oceny.
A teraz jakie mam marzenie? Być po prostu zawsze szczęśliwa i robić to, co kocham. Marze by podróżować, napisać własną książkę, kupić motocykl i pojechać przed siebie bez większego celu.
Marze by zawsze mieć przy sobie ukochane osoby, by nie bać się nigdy nowych rzeczy, by
ryzykować i cieszyć się życiem. Pragnę w przyszłości założyć swoją rodzinę i włożyć w nią całe serce, wyjechać w środku nocy bez konkretnego planu na trasę, rozbić namiot w lesie i wskoczyć w ubraniu do jeziora. A największe marzenie? Przez nikogo nigdy się nie zmienić.
Mamy tylko jedno życie, przeżyjmy je tak, by nie żałować żadnego dnia. Spełniajmy marzenia, kochajmy ludzi i ryzykujmy. Cieszmy się młodością i beztroską. Na bycie poważnym i dorosłym przyjdzie jeszcze czas. Róbmy szalone i durne rzeczy. Żyjmy chwilą!
Zawsze chciałam jak najszybciej dorosnąć, wyprowadzić się i zacząć swoje życie. Myślałam, że wtedy będę szczęśliwa, ale teraz zmieniłam trochę te podejście. Oczywiście dorosłość i ten plastikowy prostokąt umożliwiłby mi wiele rzeczy, pozwalałby więcej zrobić, ale do szczęścia nie potrzebuje tego. Potrzebuje bliskich, którzy będą mnie kochać i wspierać. Będą nas akceptować to jakimi jesteśmy, znając nasze wady i zalety. To właśnie wtedy człowiek jest najszczęśliwszy.
Można powiedzieć, że trochę się zmieniłam. Ale ej, to dalej ja. Zwariowana nastolatka z ciągłym uśmiechem na twarzy, tylko z troszkę bardziej doroślejszy podejściem do życia i odmiennym patrzeniem na świat.
Pewnie nasuwa się pytanie czy to wszystko znaczy, że powracam na blogosfere? Jeśli widzicie ten post to znaczy, że w dużej mierze skłaniam się ku odpowiedzi "tak" Nigdy nie chciałam i nie chce robić niczego na siłę, a z powołania. Zobaczymy co czas pokaże.
Na ten moment żegnam się z wami.
Do zobaczenia następnym razem.







Komentarze

  1. Liceum to naprawdę bardzo fajny czas w życiu. Doceniłam go dopiero po tym jak je skończyłam :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojj, też bym chciała tak w środku nocy wyjechać w trasę :) Ale warto doceniać każdą chwilę.

    http://gabrysiaaaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. i dobrze ze wrocilas!! czekam na dalsze posty kochana, buziaki

    https://justemsi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj znam ten etap gdy trzeba dorosnąć :p
    Jednak, możemy zostać dziećmi dłużej jeśli będziemy ciągle coś poznawali nowego, ciągle z tą samą energią i zapałem działali oraz marzyli :)
    Pozdrawiam
    FotoHart Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie że wróciłaś ☺
    Nie ma co się tak spieszyć do dorosłości -sama pamiętam jak nie mogłam się doczekać tej upragnionej osiemnastki kiedy to mi będzie o wiele więcej wolno.
    Teraz kiedy już posmakowałam tej wolności i przekonałam się że dorosłość nie jest wcale taka fajna -chce się cofnąć w czasie o 10 lat
    Pozdrawiam

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  6. Będąc dzieckiem/nastolatką też chciałam być dorosła a teraz gdy jestem to chętnie wróciłabym do tego czasu gdy nie trzeba było się niczym ważnym przejmować :)
    Najważniejsze to być szczęśliwym :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  7. Będąc dzieckiem zawsze chciałam być dorosła. Teraz nie powiem, że chcę się cofnąć do dzieciństwa, ale chciałabym trwać na takim etapie jakim jestem jak najdłużej, nie chcę się starzeć. Śliczne zdjęcia :)
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Będąc dzieckiem chciałam być dorosła, niezależna i mieć pieniądze. Teraz jestem dorosła i alej chciałabym być niezależna i mieć pieniądze :D dałabym wiele by wrócić np. do szkoły średniej :) czas leci tak prędko, trzeba cieszyć się z każdej chwili :) śliczne zdjęcia :)
    Pozdrawiam cieplutko :*
    Ayuna

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze mówiąc czasami chciałabym się cofnąć w czasie tak o 10 lat.

    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądasz. W twoim wieku nie byłam taka zdecydowana!
    Pozdrawiam serdecznie, zapraszam na mój blog!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy