Tydzień za granicą

Witajcie kochani!
Nastąpiła kolejna krótka przerwa, ale uznajmy że nic nie było. W czasie mojej nieobecności miałam możliwość spędzenia tygodnia po za granicami naszego kraju, w pięknym, pełnym różnorodnych kultur kraju, a mówię tutaj oczywiście o Niemcach. Szczerze, to nigdy nie ciągnęło mnie w tamte regiony, a tu proszę. Życie potrafi zaskakiwać.
 Zatrzymałam się w Koloni, czyli w dość znanej miejscowości. Tam zwiedziłam kilka najciekawszych miejscy m.in. znaną katedrę, czy muzeum czekolady. Nie obyło się bez wypadu do centrum, czy nad jezioro. Miałam możliwość również zobaczenia kolejnego zakątku świata - Holandii, a dokładnie Eidhoven. Nie zbyt duża, ale klimatyczna miejscowość. Nie da się opisać mojego zaskoczenia widząc tyle ścieżek rowerowych, parkingów dla rowerów, czy ich samych. Nigdy nie spotkałam się z niczym podobnym, ale zdecydowanie uważam to za wielki plus. Zaskoczyła mnie również duża kultura kierowców. Wszyscy zazwyczaj się przepuszczali i trzymali się ograniczenia prędkości. Co u nas jest nie do pomyślenia. Ilość autostrad również jest zaskakująca. Po wyjściu z domu, dosłownie 2 minuty i jedziesz autostradą. Zdecydowanie rozumiem czemu nie przekraczają ograniczeń, bo kilometr dalej mogą poszaleć. 
















Fajnym bajerem uważam też za możliwość oddawania szklanych i plastikowych butelek do maszyny, która przelicza ilość i w efekcie tego dostajecie rabat na kolejne zakupy. Oczywiście przy wcześniejszym zakupie ich doliczane jest kilka centów, właśnie za butelkę, ale mimo wszystko i tak wychodzicie na plus. Ciekawi mnie czy u nas też sprawdziła by się taka akcja. 
Nie obyłoby się bez wielu smakołyków jak np. donaty z Royal Donuts. Jednogłośnie najlepsze jakie do tej pory jadłam. A wyglądają przepięknie, że aż szkoda je jeść. 
Zdecydowanie planuje jeszcze nie jeden raz wrócić do Niemiec, czy Holandii. Chętnie zwiedziłabym jeszcze Amsterdam i stolice Niemiec, ale to już jak będzie cieplej. Niestety przy minusowej pogodzie nie tylko odmarzły mi palce ale i nosek, a to bardzo zniechęca do dłuższych wycieczek. 
















Na dzisiaj to już tyle, a my widzimy się już niedługo. 
Buziaki.

Komentarze

  1. Mi również podoba się ten pomysł z oddawaniem butelek i rabatami-mam nadzieje że w Polsce też coś takiego się pojawi ☺
    Piękne zdjęcia 😍
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia. Fajnie, że taki krótki wypad się udał i zdążyłaś dużo pozwiedzać i zobaczyć. Ja za granicą byłam tylko na Białorusi. Mam nadzieję, że i kiedyś uda mi się wybrać do Niemiec.
    Zapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, zazdroszczę, zwłaszcza tych słodkości i muzeum czekolady! W te wakacje, również jadę do Holandii, ale do Venlo.
    Pozdrawiam!

    https://abonentpozazasiegiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale przepiękne zdjęcia! Byłam kiedyś w Niemczech i bardzo mi się podobało:)

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę wyjazdu! Pięknie jest tam. :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, zazdroszczę! Chciałabym wybrać się znów gdzieś za granicę :)

    https://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zamierzam wkrótce wybrać się do Koloni :) Od Hannover mam całkiem niedaleko, a podobno piękne miasto! Póki co w Niemczech dość dobrze zwiedziłam Schwarzwald, gdzie kiedyś mieszkałam. Cudowne górzyste klimaty - polecam, jeśli jeszcze kiedyś będziesz miała okazję wybrać się do Niemiec, zresztą zaraz niedaleko jest Francja, gdzie też warto się zatrzymać :) W Holandii jeszcze nie byłam, ale wiem, że tam rowery to główny środek transportu :) Marzy mi się też odwiedzić Amsterdam w okresie kwitnienia tulipanów!

    A z tymi butelkami to prawda! Świetny pomysł na segregację plastiku i oszczędność. Sama często oddaję butelki i nie raz byłam świadkiem jak ludzie przychodzili z pełnymi worami, a później robili zakupy na bon :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia :) Zazdroszczę 'miasta'. Uwielbiam zwiedzać nowe kraje, a najbardziej właśnie odwiedzać coraz to nowsze miasta, stolice.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia! Świetny trip! Obserwuję i Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciacho z kawką mega! Obserwuję i Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w sumie miałam bardzo dużo okazji, żeby tam jechać, ale podobnie jak Ciebie niespecjalnie mnie w te rejony ciągnie i nie potrafię się do tej pory przekonać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy