"Nowy rok, nowa ja"

Witajcie kochani!
Pewnie jak czytacie tego posta, to ja właśnie spędzam najlepszy sylwester w życiu. Dlatego z tego miejsca, na samym początku życzę wam szczęśliwego Nowego Roku. Niech cały najbliższy rok będzie przepełniony niezapomnianymi wspomnieniami, wspaniałymi ludźmi, spełnionymi marzeniami, postawionymi nowymi celami i przede wszystkim spędzony z ciągłym uśmiechem na ustach. Życzę tego wam, jak i również sobie. Mam nadzieję, że zamknęliście wszystkie niedokończone sprawy, nierozwiązane konflikty, wybaczyliście czy może przeprosiliście. Odkreślamy grubą linią 2018 i miejmy czystą kartkę na nasze nowe wspomnienia.
Mówią, że nowy rok, nowa ja. Ja uważam, że to typowe powiedzenie, które ludzie mówią bez większych planów czy celów. Bez determinacji do zmiany. Ja wam powiem, że nie mam zamiaru się zmieniać, tylko polepszać. Jestem sobą, czyli uśmiechniętą, wrażliwą, spontaniczną, marzycielską i pewną siebie dziewczyną.
Jeśli jesteście ciekawi to tak, spisałam postanowienia noworoczne, ale uważam, że zostawię je dla siebie. Przede wszystkim są to moje małe i duże cele, niektóre szybkie do zrealizowania, a inne potrzebujące miesięcy. Nie którzy pytają się czy spisywanie ich ma sens. Jestem zdania, że postanowienia noworoczne które spiszemy, czy to na telefonie, czy kartce, to czarno na białym dowód tego, do czego dążymy i pragniemy, a moim zdaniem to powinno nas motywować do spełniania ich, jeden po drugim. Nawet jeśli są banalne, czy drobne to spiszmy je i spełnijmy. Cieszmy się nawet takimi drobnostkami. Jasne, że są ludzie którzy są na tyle zdeterminowani, że nie potrzebują jakiejś listy, ale wiedząc ile osób mówi, że nie spełniają marzeń wnioskuję, że to mały odsetek. 
Na zakończenie podsumujmy już zakończony rok. Co się takiego przytrafiło?
Rok zaczął sylwestrem i dobrą zabawą. Dużo się zmieniło od tamtego dnia, może nie diametralnie, ale widzę różnice. 
Następnie byłam pierwszy raz w życiu na meczu siatkówki, szczerze nawet nie pamiętam kto wtedy grał. 
Końcówka stycznia i luty nie był zbyt pozytywnym czasem, było kilka nieprzyjemnych sytuacji, z których po części teraz się śmieje. 
W lutym pierwszy raz w życiu byłam w górach. Był to niezapomniany tydzień, piękne widoki, godziny spędzone na stoku i oscypek z żurawinką. Bardzo żałuje, że w tym roku nie odwiedzę naszych polskich gór. 
W marcu natomiast poznałam najbliższą mi osobę, mojego ówczesnego chłopaka. 
Następny miesiąc mimo tego, że był przepełniony nauką, bo egzaminy gimnazjalne, to było wiele pozytywnych dni spędzonych z przyjaciółmi i rodziną. Kwiecień to oczywiście miesiąc moich urodzin więc prezenty to jak najbardziej miły dodatek. 
W maju nie działo się wiele, natomiast czerwiec oprócz tego, że zakończyłam szkołę, to również podjęłam pracę, miałam niesamowity bal gimnazjalny i byłam na pierwszym, większym koncercie. 
Lipiec i sierpień spędziłam w pracy, ale nie obyło się bez wielu wypadów nad jezioro, morze, czy do innego miasta bez konkretnego powodu. 
Nastał wrzesień, czyli początek mojej edukacji w szkole średniej, Uwierzcie, naprawdę ciężki miesiąc. 
Październik i listopad to czas gdy wróciłam tutaj, do was na bloga. Nie żałuję tej decyzji w żadnym stopniu. 
Nastał grudzień i święta. 
A teraz jestem tutaj, dzień przed sylwestrem wspominam wszystkie piękne momenty mojego życia, wspominam ludzi którzy są ze mną przez cały rok, jak i również tych którzy się wykruszyli. Wspominam wszystko co osiągnęłam, każdy błąd jaki popełniłam, każdą trudną decyzje jaką podjęłam. Wspominam to, jak bardzo zmieniłam swoje życie, nie zmieniając się. Wiem, brzmię jak wariatka. Ale patrząc na siebie w lustrze widzę tą samą dziewczynę, ale wszystko wokół i w niej się zmieniło. 
Takim akcentem żegnam się dzisiaj już z wami. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną w tym roku i że przybędą nowe osoby do naszej małej społeczności. My widzimy się już nie długo. 
Buziaki. 

Komentarze

  1. Nowy Rok powinien być dodatkową motywacją do osiągania celów, ale warto pamiętać, że każdy dzień jest dobrym momentem, by coś zmienić, osiągnąć :)
    nicolestraveljournal

    OdpowiedzUsuń
  2. Odnoszę takie samo wrażenie co do pierwszego akapitu -rzeczywiście tego typu zdanie jest typowe dla ludzi bez wiekszej determinacji.
    Co do postanowień-nie robie ich za to mamy plany i rzeczy które chce zrealizować i które mogą wywrocic całe moje zycie o 180 stopni i które, tak jak w Twoim przypadku,wymagają dużo czasu.
    Wszystkiego najlepszego w 2019😘
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak uważam, udanego 2019 ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. ja uważam,ze każdy czas jest dobry na zmiany, nie tylko nowy rok :) szczęśliwego nowego roku kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. racja racja! Życzymy Ci aby ten rok był bardzo dobry!

    Buziaki,
    www.twinslife.pl (klik)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne podsumowanie ^^
    Bardzo podobają mi się zdjęcia :D
    Pozdrawiam

    https://lucy--chan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie to powiedzonko wręcz denerwuje, bo najczęściej nic za nim nie idzie :/ Sama postanowień noworocznych nigdy nie robiłam (również w tym roku). Z czasem, miesiąc po miesiącu pojawiają mi się coraz to nowsze cele, ale wtedy staram się je na bieżąco spełniać i pochwalę się, że bardzo dobrze mi to wychodzi :D
    Wszystkiego najlepszego w 2019!

    OdpowiedzUsuń
  8. wiadomo, chyba kazdy z nas mowi, ze cos ze soba zrobi w tym roku. JA owszem i MAM nadzieje, ze sie mi uda. ze nic mi nie przeszkodzi. Produktywny rok :) w gorach jest przepieknie! jestem tam co roku :) a Tobie i Twojemu chlopakowi zycze kolejnych spedzonych ze soba lat <3 pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście uważam że postanowienia są ważne, ale nie tylko te noworoczne, a na każdym etapie życia. Powodzenia w spełnianiu twoich :)
    Pozdrawiam cieplutko
    www.just-do-one-step.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne zdjęcia z zimnymi ogniami! Wszystkiego dobrego! Widać na Twoich zdjęciach szczery uśmiech!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale świetne zdjęcia! Życzę kolejnych sukcesów w nowym roku :)

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze minął Ci ten rok kochana! Może nie było idealnie, ale jakie wartości wnosiłoby to pojęcie, gdyby nie jego przeciwstawne określenie? Dobro bez zła nie istnieje, więc nie możemy oczekiwać od życia, że ciągle będzie toczyło się jak z górki :)

    Postanowienia - noworoczne czy nie - są ważne. Bez nich ciężko byłoby dobrnąć do celu. Ja wolę określać je "planami", bo o postanowieniach szybko się zapomina, cele czasem pozostają niezrealizowane, a plany to plany - mogą się zmienić ;)

    Wszystkiego dobrego w nowym roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobają mi się te zdjęcia. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze w 2019 roku!
    Pisałaś, ze bardzo podoba Ci się w górach, ja też je uwielbiam! Na szczęście mieszkam niedaleko, więc jestem tam kilka razy w roku. Fajnie spędziłaś ten rok.
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Sporo się u Ciebie działo w poprzednim roku! Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2019! Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. też poznałam chłopaka w tym roku w sensie 2018...cudny roczek<3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy