Jak być szczęśliwym?

Witajcie kochani! 
Wchodzimy dzisiaj w całkiem odmienny temat, który na moim blogu dawno nie był poruszany. Nie pamiętam kiedy ostatnio pisałam moje przemyślenia, ale dzisiaj planuje to zmienić i mam dla was na kilka porad, które sprawią, że będziecie cieszyć się każdym dniem, chodzili uśmiechnięci i szczęśliwi. Ja już nie przedłużam i zapraszam was do dalszej części. 
Zacznijmy co to tak właściwie jest szczęście. Z psychologicznego punktu widzenia "Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i zadowolenie" Każdy z nas ma swoje własne kryterium i podział co dla niego samego jest pozytywne, wprawiające go w zadowolenie. Aczkolwiek są przyjęte normy i zachowania, które w większości pasują dla dużego grona. Jedną z nich jest akceptowanie siebie i nie mówienie o sobie źle. Jest to oczywiście trudne zadanie, bo każdy z nas ma jakieś wady, niedoskonałości czy mankamenty, z którymi nie chce się pogodzić. Dla jednych jest to kolor włosów, trądzik, czy waga. Są to aspekty, które w jakiś sposób możemy zmienić, czy poprawić według naszego widzimisię. Natomiast takie rzeczy jak wzrost czy rozmiar stopy, nie jesteśmy w stanie zmienić, możemy jednak to zaakceptować, bo te wszystkie rzeczy, które są inne sprawiają, że jesteśmy wyjątkowi. 
Nigdy nie obarczaj innych za swoje porażki. Niby proste, ale nie do końca. To że np twoja przyjaciółka uczyła się razem z tobą na test z historii i jej poszedł o dwie oceny lepiej niż tobie, to przecież nie jej wina, że ty niewystarczająco się nauczyłaś. Mamy taką przypadłość, że winnych szukamy wszędzie na około, ale nie w sobie. Takim zachowaniem może na jakiś czas poprawi sobie humor, ale pomyślcie, że to może kiedyś i was spotkać. Nie róbmy komuś czegoś, czego sami nie chcielibyśmy doświadczyć. 
Bądź spontaniczny proste dwa słowa, ale nie każdy się do nich stosuje. Jestem zdania, że spontaniczność dodaje naszemu życiu uroku. Może wyjedźmy na weekend po za miasto, czy wyskoczmy z bliską osobą do kina. Może zrób z najlepszą przyjaciółką spa i maraton filmowy w domu, a może wyskocz z chłopakiem do restauracji, w której dawno nie byliście. Może i dla wielu są to błahostki, ale obiecuję wam, że diametralnie zmieni wasz nastrój i humor. 
Marzenia, to coś co każdy z nas ma, Jedni marzą o przyziemnych rzeczach, jak założenie małej, kochającej rodziny czy chociażby wyjazd w góry. Inni mają szalone pomysły o zostaniu gwiazdą rocka, czy kosmonautą. Kiedyś usłyszałam mądre słowa, a mianowicie "Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia" i wiecie co? Zgadzam się z nimi w 100% . Co osiągniemy siedząc na tyłku, gapiąc się w ekran telefonu, gdzie widnieje zdjęcie sławnej modelki i marząc o wyglądzie takim jaki ma ona? Nic. Więc ruszmy nasz szanowny tyłek z kanapy i zróbmy coś w tym kierunku. 
Kolejna rzecz po części łączy się z poprzednią. Nigdy, ale to przenigdy nie zastanawiajmy się co by było gdyby.. Życie mamy tylko jedno i od nas zależy jak, z kim i gdzie je przeżyjemy. Nie patrzmy w przeszłość i nie zastanawiajmy się jakby potoczyło się nasze życie jakbyśmy podjęli inna decyzje. Bo po co? Jesteśmy tu gdzie teraz i każda decyzja, którą podjęliśmy zaprowadziła nas w to miejsce. Oczywiście nie zawsze są one słuszne, ale każda prowadzi nas do czegoś i również uczy. 
Przestań przejmować się pierdołami, bo one tylko wprawiają cię z zły humor i złość. Źle ci poszło na egzaminie? Olej to, ale na następny naucz się lepiej. Pani z supermarketu zrobiła krzywą minę patrząc na ciebie? Znikoma jest szansa, że spotkasz ją kolejny raz. Takie sytuacje są normą, ale po co mamy zaprzątać sobie nimi naszą głowę, jak nic nie wnoszą do naszego życia.
I na koniec jeśli na prawdę chcesz być szczęśliwy to bierz z życia garściami, czerp radość z otaczającej cię przestrzeni i przede wszystkim uśmiechaj się. Uśmiech to droga do szczęścia. 
Oj dość sporo się dzisiaj rozpisałam, ale mam nadzieję, że dotrwaliście ze mną do końca. Podsumowując, jeśli w życiu będziecie kierować się tymi kilkoma zasadami, to wierzcie mi na pewno będziecie częściej, jak nie zawsze, szczęśliwi. 
Jeszcze słówko malutkie odnośnie zdjęć. Są robione niestety już wieczorem i nie miałam ich dodawać, ale strasznie podpasowały mi do tego posta, chodź sama stylizacja jest calutka czarna, to ten uśmiech działa cuda. 
Ja się już z wami żegnam. Do zobaczenia. 
Buziaki.

Komentarze

  1. Uważam, że ludzie zbyt bardzo przejmują się małymi, nic nieznaczącymi rzeczami, co bardzo uprzykrza im niestety życia. Do szczęścia tak naprawdę niewiele potrzeba, trzeba tylko się nauczyć, jak zauważać piękno otaczającego nas świata. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie to napisałaś <3
    https://zyciowy-kogel-mogel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze napisane, ponad 10 lat kieruję się takimi zasadami i sama uważam się za bardzo szczęśliwą osobę a od otoczenia nie raz słyszę że jestem wręcz niepoprawną optymistką. I chyba się z tym zgadzam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. akceptowanie siebie jest trudną rzeczą któej ciągle uczę <3
    zapraszam

    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  5. Super to opisałaś :) Tak niewiele każdemu z nas brakuje do szczęścia, Twój wpis to świetne wskazówki :)

    Również obserwuję:)
    Pozdrawiam :)
    Moncia Lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze mówię, że często sami siebie zniewalami . Powiem tak.. gdy byłam młodsza bardzo przejmowałam się zdaniem innych oraz pierdołami. Czym mam więcej lat tym bardziej pewne sprawy mam gdzieś. Doceniam małe rzeczy... jak to wszystko połącze to po prostu jestem szczęśliwa.
    Mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  7. No niestety najłatwiej się unieszczęśliwiam przez takie właśnie "pierdoły"więc zgodzę się z tym żeby przestać się nimi przejmować ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie napisane, szkoda tracić energię na nic nie znaczące rzeczy :)
    PS ,,Popularne posty" lekko mi u Ciebie nachodzą na ramkę po lewej, nie wiem dlaczego? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już druga osoba pisze mi na ten temat, a ja w dalszym ciągu nie znam przyczyny tego. U siebie widzę dobrze, wiec ciężko mi zrozumieć jak to dokładnie wygląda i co jest problemem.

      Usuń
  9. Umiejscowienie kontroli do wewnątrz a nie na zewnątrz jest bardzo istotne na ogólny dobrostan psychiczny i odczuwanie szczęścia :) Kończąc powoli 5 rok Psychologii doświadczam tego bardzo dobitnie. Dzięki temu wzięłam życie w swoje ręce i jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem :) Bo wiem, że o ile rzeczywiście nie na wszystko mam wpływ - to mam wpływ na swoją reakcję, na daną sytuację :) Pozwól że zostanę na dłużej, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny post, świetnie to napisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do szczęścia naprawdę wiele nie potrzeba. Trzeba tylko przestać przejmować się błahostkami i zacząć żyć pełnią życia. Ja staram się każdego dnia dostrzegać pozytywy i mogę powiedzieć, że jestem naprawdę szczęśliwą osobą :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Obserwatorzy